środa, 14 października 2015

Pielęgnacja włosów: październik

WRESZCIE zabrałam się za opisanie pielęgnacji na październik. Chęci były cały czas, ale zupełnie nie miałam kiedy :(
Zapraszam!

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć. Robię je telefonem, a ten ostatnio nie ma funkcji wglądu do galerii i nie mogę sprawdzić, jak wyszły i dopiero przy pisaniu się okazuje...

Zdjęcie trochę przeraża, ale zauważcie, że jest na nim wszystko - nawet cukier do peelingu czy zioła i drożdże do picia.


W tym miesiącu moim głównym włosowym celem jest przyrost - jak niemal zawsze :)
Poza tym widzę, że teraz moje włosy nie potrzebują już aż takiego delikatnego obchodzenia się z nimi, nie są już aż tak zniszczone, jak kiedyś. To znaczy, że zacznę częściej używać mocniejszych szamponów (żeby uniknąć przyklapu) i używać mniejszej ilości silikonów (nie co dzień, a raczej tylko po myciu).


SZAMPONY


Myślę że opisywać ani przedstawiać ich nie trzeba :) Jeśli ktoś z Was jednak nie zna któregoś, a jest ciekawy opisu lub też składu, piszcie w komentarzach, z chęcią odpowiem :)
Dodam tylko, że będę raczej myła włosy naprzemiennie bardziej łagodnym szamponem i mocniejszym. A szampon z Czarną Rzepą służy mi jedynie do comiesięcznego oczyszczania - tam aż za dużo jest detergentów, żeby kiedykolwiek myć nim częściej.


ODŻYWKI/MASKI


Biovaxy w saszetkach w końcu muszę wypróbować, a całej reszty używam już jakiś czas. Kallos Milk to mój ulubieniec - gdyby moje włosy kochały proteiny jeszcze bardziej, używałabym go pewnie przy każdym myciu, ale niestety piękny efekt po proteinach może się zmienić w przeproteinowanie.
Odżywki bez spłukiwania z Alfaparf używam w zasadzie tylko wtedy, gdy jestem na basenie. A tak poza tym to staram się dopasować te produkty do aktualnego stanu włosów.


OLEJE

Olei używam nie tylko do olejowania, ale też do mieszania z maską lub nakładania na końcówki po myciu przed silikonowym serum.


NA KOŃCÓWKI


Tych trzech produktów używam na końcówki. Serum z Elseve polecało mi wiele z Was, dlatego w końcu je kupiłam.


INNE



Codziennie piję skrzyp z pokrzywą, drożdże oraz siemię lniane (dokładnie tak jak na początku włosomaniactwa). Czasem robię płukanki z mydlnicą lekarską (dawno nie robiłam, ale mam zamiar do tego wrócić) lub octem. Raz na tydzień lub dwa robię peeling cukrowy. Miód dodaję do masek. Nożyczkami obcinam pojedyncze końcówki, w tym miesiącu szykuje mi się większe cięcie.


Wcierki używam codziennie, krem czasem nakładam przed myciem na skalp.
Co do nafty - macie jakieś ciekawe pomysły na jej użycie


Najnowsze zdjęcie moich włosów, sprzed kilku dni (niestety dziś nie ma komu zrobić mi nowe, a w lustrze nigdy nie wychodzą):



Długość (od linii czoła): 63,5 cm
Gęstość (mierzona przez obwód kucyka): 9,5 cm

Bardzo chciałabym je zagęścić i wydłużyć i do tego dążę.

16 komentarzy:

  1. piękne są! <3 a jak serum Elseve? sprawdza się :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko ja siedzę na bloggerze w drodze na uczelnię, czy cokolwiek robisz o tej porze ;))
      Tak, jest fajne bo juz widzę, że bardzo wydajne. No i kupiłam je na promocji a że pojemność jest duża to bardzo mi się opłacało :) zapach też jest ok, konsystencja fajna, nie skleja włosów. A ty które masz z tej serii? Ja bardzo długo nie mogłam się zdecydować i w końcu mam fioletowe (jak widać :P).

      Usuń
    2. Ja akurat dziś mam wolny dzień :P mam wersję złotą "magiczna moc olejków" :).

      Usuń
    3. Chyba każde z nich się tak nazywa a różnią się lekko składem, bo każde jest przeznaczone do innego typu włosów :)
      Masz wolne i wstajesz przed ósmą? Jak to robisz? :P

      Usuń
    4. Różnią się, różnią ;)
      Ranny ptaszek i tyle :D

      Usuń
    5. zazdroszczę w takim razie ;)

      Usuń
  2. Moje włosy uwielbiają naftę z żółtkiem i jogurtem naturalnym :) Serum Elseve też używam i jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetne kosmetyki. Wszystko co lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro mamy podobne upodobania, to koniecznie zajrzę do Ciebie, może podpatrzę sobie coś fajnego :)

      Usuń
  4. Spory arsenał, Twoje włosy coraz piękniejsze są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zachwycona nie jestem, że aż tyle tego mam, ale moje włosy bardziej potrzebują różnorodności.
      Dziękuję :)

      Usuń
  5. Jejku, ale masz świetne kosmetyki, chętnie wypróbowałabym wszystkie po kolei :) A włosy wyglądają coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do mnie, można pomieszkać i wypróbować wszystkie kosmetyki w zamian za sprzątanie domu. Oferta nie do odrzucenia :D

      Usuń
  6. Moje też lubią różnorodność i mam tych kosmetyków do groma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio i tak wszystko denkuję, tak że jest postęp :) No ale pewnie później ruszę na zakupy i kupię drugie tyle, co zużyłam...

      Usuń

Odpowiadam na wszystkie komentarze, więc jeśli masz chęć o coś zapytać, to zapraszam :)
Możesz śmiało zaproponować obserwację, lubię poznawać nowe blogi.